Gør som tusindvis af andre bogelskere
Tilmeld dig nyhedsbrevet og få gode tilbud og inspiration til din næste læsning.
Ved tilmelding accepterer du vores persondatapolitik.Du kan altid afmelde dig igen.
„– Chodź, Mirabell, zobaczymy, na co cię stać. – Jego głos jest ciepły, a jednocześnie szorstki i surowy. Po podwórzu kręcą się ludzie, ale się nie zatrzymujemy. Zdaje się, że Tom ma jasno określony plan. Uspokaja mnie to, że ja nie muszę go mieć, nie muszę nic planować, o nic się troszczyć. O nic poza spełnieniem jego poleceń – ale to łatwe. Odpoczywam, mimo że moje ciało dostaje w kość, ja odpoczywam. Kątem oka widzę innych, jakiś mężczyzna właśnie batoży przy ogrodzeniu młodego chłopaka, który ucieka spod bata. Głupi, to tylko wywołuje salwę śmiechów i dodaje kolejne ciosy. Chociaż kto go tam wie, może taki był jego cel. Kiedyś, gdy byłam początkującą uległą, też zdarzało mi się prowokować, aby dostać karę, teraz nie pozwalam sobie na takie fortele, teraz wymagam więcej od dominującego i od siebie."Mirabell nigdy nie wie, jaki scenariusz czeka ją na Urlopie. Kim będzie i do czego będzie zmuszona. Ekscytacja miesza się z lękiem. Kim będzie mężczyzna lub kobieta, której będzie musiała się podporządkować? Jak będzie wyglądała jej nietypowa służba? Jakie wymagania zostaną przed nią postawione? Cóż, okazuje się, że tym razem scenariusz jest urozmaicony, a ona staje się klaczką w specyficznej stadninie... Pierwsza część z cyklu „Wakacje uległej" autorstwa Catriny Curant.O serii: Zasady Wytwórni są proste i nie ma ich dużo: Posłuszeństwo. Granice. Absolutna tajemnica. To pierwsze jest najcięższe, ale najprzyjemniejsze. Daje jej oddech, jest czymś, na co czeka, czego potrzebuje. Granice – je zmienia co rok, analizuje poprzednie i sprawdza, gdzie chciała je zmienić. Po to jest rozmowa na koniec, czasami wydaje jej się, że to ten element sprawia, że za każdym razem wraca. Teraz już po raz piąty. Tajemnica – nie słyszała, aby ktokolwiek z uczestników kiedykolwiek ją zdradził. Z drugiej strony – chociaż czasem rozpoznaje kogoś, wie, że nawet jakby powiedziała o tym w mediach – nie ma żadnych dowodów. Nic. Tylko opowieść, która zniszczyłaby jej karierę szybciej niż innych. Urlop w Wytwórni – siedem dni. Czasami myśli, że to dużo. Częściej – że stanowczo za krótko. Catrina Curant to pseudonim artystyczny polskiej pisarki. Eksperymentowanie w łóżku, szukanie nowych doznań i odkrywanie swojej natury jest dla niej czymś naturalnym. Pisuje felietony na portalu erotycznym, odwiedza lokale swingerskie i bywa na pokazach BDSM. Fascynuje ją japońska sztuka Shibari, a w swoich tekstach stara się łączyć mistycyzm z erotyką i naturalnym ludzkim dążeniem do spełniania pragnień. Nie uznaje tematów tabu, a seksualność człowieka jest pasją jej życia.
„– Myślisz o nim – mówi mój kochanek, leży na boku i patrzy na moją twarz. Jego palce błądzą po moim ciele.– Tak, ja... – Przerywam, a on zakłada mi włosy za ucho.– Widzę, to ciekawe, podniecające. – Nachyla się nade mną, jego palce głaszczą mi krocze. – Podoba mi się to. Ten ogień i to, że jesteś teraz moja. Nie jego.– Jestem, panie, jestem twoja – odpowiadam szczerze. Jestem. I nie chcę tego zmieniać. A jednocześnie pragnę innego mężczyzny.– Grzeczna dziewczynka – chwali, a jego palce zagłębiają się we mnie. Jestem znów gotowa, dla niego będę zawsze. – Odwróć się."Urlop. Ona postanowiła spędzić go nietypowo, na tygodniowej sesji BDSM, podczas której musi się podporządkować. Całkowicie i bezwarunkowo. Tyle że Mirabell to uwielbia: to moment, w którym może odpocząć od decydowania i zarządzania. Jej Pan dba o wszystkie jej potrzeby i chociaż ma ciężką rękę – jest jednocześnie czuły. Jednak gdy na horyzoncie pojawia się Dziki – inny Uległy, jej spokój zostaje zakłócony. Napięcie miedzy całą trójką rośnie, a Mirabell odkrywa, że tych dwóch mężczyzn coś łączy...Druga część z cyklu „Wakacje uległej" autorstwa Catriny Curant.O serii:Zasady Wytwórni są proste i nie ma ich dużo: Posłuszeństwo. Granice. Absolutna tajemnica.To pierwsze jest najcięższe, ale najprzyjemniejsze. Daje jej oddech, jest czymś, na co czeka, czego potrzebuje. Granice – je zmienia co rok, analizuje poprzednie i sprawdza, gdzie chciała je zmienić. Po to jest rozmowa na koniec, czasami wydaje jej się, że to ten element sprawia, że za każdym razem wraca. Teraz już po raz piąty. Tajemnica – nie słyszała, aby ktokolwiek z uczestników kiedykolwiek ją zdradził. Z drugiej strony – chociaż czasem rozpoznaje kogoś, wie, że nawet jakby powiedziała o tym w mediach – nie ma żadnych dowodów. Nic. Tylko opowieść, która zniszczyłaby jej karierę szybciej niż innych.Urlop w Wytwórni – siedem dni. Czasami myśli, że to dużo. Częściej – że stanowczo za krótko.Catrina Curant to pseudonim artystyczny polskiej pisarki. Eksperymentowanie w łóżku, szukanie nowych doznań i odkrywanie swojej natury jest dla niej czymś naturalnym. Pisuje felietony na portalu erotycznym, odwiedza lokale swingerskie i bywa na pokazach BDSM. Fascynuje ją japońska sztuka Shibari, a w swoich tekstach stara się łączyć mistycyzm z erotyką i naturalnym ludzkim dążeniem do spełniania pragnień. Nie uznaje tematów tabu, a seksualność człowieka jest pasją jej życia.
„Maść rozgrzewa, sprawia, że czuję ciepło, coraz mocniejsze, przechodzące w pieczenie. Wiem, co to, już kiedyś to czułam. Najpierw mnie rozgrzeje, tak mocno, że będę wyła. Z każdą chwilą pieczenie będzie się mieszało z rosnącym podnieceniem, a ja będę kwiliła, by ktoś mnie wziął. Mężczyzna uderza mnie w tyłek, ale ten bodziec już nie jest istotny. Płonę, zaciskam zęby, aby nie wyć. Chcę zacisnąć uda, ale ktoś mi je rozsuwa i przypina zatrzaski do butów, tak jak wcześniej do obroży. Jestem unieruchomiona, jak w klatce dla klaczy, przygotowana do tego, by ogier mnie wziął. Nie mam możliwości ucieczki. Niech to się już zacznie! Błagam w myślach, niech ktoś mnie ugasi."Urlop trwa, intensywny, wypełniony pożądaniem, seksem i bólem. Uległością, która tutaj wydaje się czymś naturalnym. Relacja Mirabell i jej Pana zacieśnia się, a jednocześnie jest w niej wciąż tęsknota za Dzikim – Uległym, który wcale nie jest taki Uległy. Czy jeżeli spotkanie z nim będzie nagrodą w wyścigu, Mirabell podejmie wyzwanie? I czy użyje hasła bezpieczeństwa, aby przerwać Grę? Czasami bodźce są zbyt mocne, ale najcięższe są te emocjonalne. Mirabell wreszcie dowie się też, kim są dla siebie Tom i Dziki, i co łączy tych dwóch walczących ze sobą mężczyzn.Trzecia i ostatnia część z cyklu „Wakacje uległej" autorstwa Catriny Curant.O serii:Zasady Wytwórni są proste i nie ma ich dużo: Posłuszeństwo. Granice. Absolutna tajemnica.To pierwsze jest najcięższe, ale najprzyjemniejsze. Daje jej oddech, jest czymś, na co czeka, czego potrzebuje. Granice – je zmienia co rok, analizuje poprzednie i sprawdza, gdzie chciała je zmienić. Po to jest rozmowa na koniec, czasami wydaje jej się, że to ten element sprawia, że za każdym razem wraca. Teraz już po raz piąty. Tajemnica – nie słyszała, aby ktokolwiek z uczestników kiedykolwiek ją zdradził. Z drugiej strony – chociaż czasem rozpoznaje kogoś, wie, że nawet jakby powiedziała o tym w mediach – nie ma żadnych dowodów. Nic. Tylko opowieść, która zniszczyłaby jej karierę szybciej niż innych.Urlop w Wytwórni – siedem dni. Czasami myśli, że to dużo. Częściej – że stanowczo za krótko.Catrina Curant to pseudonim artystyczny polskiej pisarki. Eksperymentowanie w łóżku, szukanie nowych doznań i odkrywanie swojej natury jest dla niej czymś naturalnym. Pisuje felietony na portalu erotycznym, odwiedza lokale swingerskie i bywa na pokazach BDSM. Fascynuje ją japońska sztuka Shibari, a w swoich tekstach stara się łączyć mistycyzm z erotyką i naturalnym ludzkim dążeniem do spełniania pragnień. Nie uznaje tematów tabu, a seksualność człowieka jest pasją jej życia.
Tilmeld dig nyhedsbrevet og få gode tilbud og inspiration til din næste læsning.
Ved tilmelding accepterer du vores persondatapolitik.