Bag om Ukraina
Nazywany przez wielu ekspertów "najglupszą wojną na świecie", konflikt na Ukrainie jest konfliktem, którego prawie nikt nie widzial w 2010 roku. Jednak ma już blisko dekadę. W tym konflikcie na równo podzielonej Ukrainie normą jest bycie na krawędzi przez lokalnych graczy w kraju, przez Zachód, który chce wciągnąc Ukrainę w swoją orbitę, i przez Rosję, która obawia się utraty Ukrainy i jej bezpieczeństwa w tym procesie. Jednocześnie świat patrzy w pozornie bezradny sposób, jak Ukraina pęka w szwach. Większośc rządów na Zachodzie obwinia Rosję o podżeganie do tego konfliktu, powolując się na Krym i Donbas oraz oskarżając Rosję o ich inwazję, mimo że ludnośc większości krajów zachodnich jest podzielona, jeśli chodzi o stronę, która wywolala konflikt i rozpoczęla Donbas. Tymczasem Rosja obwinia Zachód za wywolanie konfliktu w następujący sposób: Oskarża zachodnie rządy o otwarte stawanie po stronie opozycji podczas trzymiesięcznych protestów na Majdanie przeciwko demokratycznie wybranemu prezydentowi Ukrainy Wiktorowi Janukowyczowi z powodu decyzji o zawieszeniu podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE z powodu obaw, jakie mial co do propozycji jako umowy pakietowej.Uważa, że Zachód wycofal się z umowy, którą zachodnie rządy pomogly wynegocjowac między Janukowyczem a opozycją, która doprowadzilaby do plynnego przejścia poprzez rząd koalicyjny i przeprowadzenie przedterminowych wyborów.Rosja jest przekonana, że Zachód zaaprobowal zamach stanu, który odsunąl Janukowycza od wladzy.Obwinia nowy reżim w Kijowie o brak dialogu z tymi, którzy sprzeciwiali się obaleniu Janukowycza, glównie z ludźmi z jego zaplecza w Donbasie i na Krymie.Rosja obarcza nowe wladze w Kijowie odpowiedzialnością za wyslanie wojska do stlumienia protestu, który w efekcie przeksztalcil się w zbrojny opór, stąd dzisiejszy konflikt. Najwyraźniej to przeciąganie liny między Zachodem a Rosją jest przedstawiane przez wielu przedstawicieli establishmentu politycznego i glówne media na Zachodzie jako winę prezydenta Rosji Wladimira Putina, którego określa się mianem reanimatora Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich (ZSRR), bandytą, kolejnym Hitlerem, tyranem, komunistą, homofobem itp. Jednak Putin ma ranking popularności, który stale oscyluje między 65% a 85% w Rosji, a nawet na Zachodzie radzi sobie dobrze, gdzie jedna piąta Amerykanów postrzega go przychylnie. Czego więc brakuje czytelnikom; czego nam się nie mówi; co mamy myślec; i jaka jest droga naprzód do realizacji nowej i lepszej Ukrainy oraz lepszego i bezpieczniejszego świata dla ludzkości? Do prostych wniosków dochodzimy po przeczytaniu relacji w tej pracy.
Vis mere